Nieustająco zachwycają mnie pomysły Inez z dobrze chyba wszystkim znanego bloga www.herbiness.com. Teraz zainspirowała mnie swoim przepisem na przeźroczyste mydło potasowe.
I rzeczywiście, trzymając się jej przepisu i używając tylko oleju kokosowego, rycynowego i oliwy, po rozpuszczeniu w wodzie destylowanej uzyskałam piękne, przejrzyste mydło w płynie. Sekret tkwi w olejach, które mają mało frakcji niezmydlanych, w wodzie destylowanej i niewielkim przetłuszczeniu. Czyli w unikaniu wszelkich "śmieci" mogących zamglić ten piękny efekt :)
Inez podała ciekawy patent na przyspieszenie zmydlenia mydła potasowego: łyżeczka gotowego już mydła powinna ten proces przyspieszyć. Niestety u mnie nic takiego nie zaszło, grzałam garnek chyba z 3 godziny w piekarniku, tak jak zwykle bez tego "przyspieszacza". Być może dałam za mało starego mydła? Bo ściśle trzymałam się tej łyżeczki :)
Kusi mnie zrobienie na bazie tego mydła olejku hydrofilowego do mycia twarzy, też oczywiście autorstwa Inez :) Kobieta ma tak niesamowite pomysły, że aż grzech byłby nie znać tego adresu. Kto nie zna, niech bieży i poznaje! :)