Ług

Lepiej zapobiegać niż leczyć!


Ług sodowy, który będziemy przygotowywać jest bardzo żrący. Koniecznie wyposażcie się w okulary i rękawice ochronne oraz starą odzież. Nigdy nie wiadomo, czy coś nagle nie pryśnie, nie chlapnie i bez żadnego zabezpieczenia może dojść do nieprzyjemnych poparzeń. W przypadku oczu skutki mogą być jeszcze gorsze.

Z drugiej stronie nie ma co demonizować. Przy zachowaniu odpowiedniej ostrożności nic się nie dzieje, nic nie żre ani nie wypala :) Wszystko dla ludzi, ale wiadomo - strzeżonego Pan Bóg strzeże.

Gdyby się jednak coś stało i ług lub świeżo zmieszana masa chlapnie nam na skórę - natychmiast przemyć dużą ilością wody, a następnie posmarować miejsce oparzenia tłustym kremem odżywczym. Z większymi oparzeniami (których nie życzę) trzeba koniecznie wybrać się do lekarza.

Naczynia

Do odmierzania NaOH nadają się niewielkie naczynia z plastiku lub szkła. Suche granulki nie naruszają materiału z którego zrobione są naczynia, ale warto przeznaczyć jedno naczynie tylko do tego celu.

Do przygotowywania ługu można zastosować naczynia z plastiku (PE (HDPE i LDPE), PP), stali lub szkła. Ja używam dużego (ok. 0,4 l) słoika przeznaczonego wyłącznie do tego celu.

Gdzie

Ług nie jest trujący, ale za to żrący, a opary mogą podrażnić błony śluzowe. Dlatego podczas mieszania ługu musimy zadbać o dobre wietrzenie pomieszczenia (otworzyć okno), a najlepiej robić to w pobliżu włączonego okapu kuchennego. Poza tym wystarczy nie pochylać się nisko nad naczyniem, odsunąć nieco głowę i nie ma problemu. Trwa to zresztą tylko chwilę.

Poza tym dobrze jest przygotowywać ług stawiając naczynie do zlewozmywaka. Gdyby coś poszło nie tak i ług się wyleje, popłynie od razu do kanalizacji a przy okazji przetka wam rury :)

Z czego

Z NaOH i ogólnie rzecz biorąc - płynu :) Najprościej - z wody destylowanej. Ale można również zastosować inne płyny. Podczas rozpuszczania NaOH może pojawić się nieprzyjemny zapach, który później w mydle zniknie. Warto również np. piwo lub mleko zamrozić w kostkach i wsypywać sodę kaustyczną na te zamrożone kostki. Zapobiegnie to przegrzaniu płynu.
  • kawa - mydło na bazie mocnej kawy lub espresso jest bardzo cenione w kuchni. Usuwa z rąk brzydkie zapachy cebuli lub czosnku. 
  • herbaty - większość barwi mydło niestety na brązowo, kolor pozostaje stabilny w przypadku naparów z rumianku, tymianku, szałwii, mięty, pokrzywy.
  • sok z marchewki - nadaje mydłu pomarańczowe zabarwienie, które niestety nie jest stabilne i blaknie.
  • napoje alkoholowe - koniecznie trzeba wygotować alkohol i ostudzić. W przypadku piwa warto zredukować też nieco jego ilość, a samo mydło nie izolować w formie, ponieważ słód powoduje wzrost temperatury.
  • produkty mleczne - ze względu na kremową i pielęgnującą pianę, produkty mleczne różnego rodzaju są chętnie wykorzystywane w produkcji mydeł. Stosuje się mleko krowie, owcze, kozie, jak również wykonane z nich jogurt, śmietanę i twarożek. Najważniejszą rzeczą, na jaką trzeba zwrócić uwagę to temperatura - do przygotowania ługu należy wykorzystywać zamrożone kostki mleka. Gotowego mydła nie izolować, a nawet można wystawić na mróz. Chodzi o to, aby uniknąć fazy żelowej, wtedy mydło pozostanie jasne. Jogurt, śmietanę czy twarożek lepiej dodać do gotowej masy (redukując nieco ilość płynu w ługu)
  • solanka - mydła wykonane z solanki (nasyconego roztworu soli) są łagodniejsze i bardzo białe. Trzeba się tylko liczyć z tym, że (szczególnie na początku) mogą się pienić nieco mniej niż jeśli wykonane byłyby bez użycia soli. Mydło na bazie solanki jest na początku bardzo kruche (miałam wrażenie babki z piasku), najlepiej robić je w pojedynczych foremkach. Podczas krojenia mogą się pokruszyć. UWAGA - sól z Morza Martwego się nie nadaje! To jest z chemicznego punktu widzenia zupełnie inny związek i mydła z taką solą nie udają się w ogóle.

Jak

  • Odważamy potrzebną ilość NaOH
  • Odważamy potrzebną ilość płynu (w razie potrzeby zamrożonego)
  • Przekładamy naczynie z płynem do zlewozmywaka i mieszając dosypujemy NaOH, aż do pełnego rozpuszczenia. W tej właśnie kolejności! NaOH do płynu! 
  • Czekamy aż ług ostygnie, naczynie można wstawić do zimnej wody
  • Dalej postępujemy zgodnie z opisem.

10 komentarzy:

  1. Jakie sa proporcje łuku do wody np 50 łuku ile wody? Jak obliczany czy są jakieś określone proporcje?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wszystko zależy jaki to łuk. czy tradycyjny - drewniany, czy bloczkowy, czy kompozytowy :)

      Usuń
  2. Witam, mam pytanie-mój wodorotlenek sodu nie ma sypkiej postaci, takiej jak widzę na filmikach ale raczej jak płatki śniegu, czy to normalne czy jest z nim coś nie tak?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W formie płatków występuje częściej wodorotlenek potasu (KOH), ale NaOH podobno też. Jeśli jest to czysty NaOH to nie widzę powodu do niepokoju :)

      Usuń
  3. Witam! Czy jeśli w wybranym przepisie (pure nature) do wytworzenia ługu potrzebna jest woda, czy mogę zamiast wody użyć mleka krowiego? Jeśli tak to w jakich ilościach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście! Ilość płynu, w którym chcesz rozpuścić NaOH (lub KOH) powinna być stała, natomiast jego rodzaj może być dowolny. Zwróć tylko uwagę, że ług na mleku nie powinien rozgrzewać się zbyt mocno, dlatego najlepiej zamrozić mleko w kostkach, a później na te zamrożone kostki sypać NaOH i mieszając doprowadzić do ich rozpuszczenia i powstania ługu.

      Usuń
    2. Dziękuję bardzo! Czyli z tego co rozumiem nie liczy się rodzaj płynu tylko ilość? Jeśli w przepisie podano 200g wody to może to być fowolny inny płyn?

      Usuń
  4. Skąd mam wiedzieć ile płynu do ługu?

    OdpowiedzUsuń
  5. Z przepisu lub kalkulatora :) Generalnie płynu daje się max. 38% masy tłuszczów, ja zwykle daję ok. 33%.

    OdpowiedzUsuń